Bez użycia drutów
Przeglądając statystyki bloga ze zdziwieniem zauważyłam że najpopularniejszym postem ze wszystkich wpisów od początku prowadzenia bloga na Bloggerze (już 3 lata!) jest ten z kominem dzierganym na rękach z bardzo grubej wełny. Post ma trochę ponad 2 miesiące a już zyskał ogromną popularność. Zdaje się że dzierganie bez użycia drutów zrobiło się modne :-)
No to mam kolejny - moim zdaniem jeszcze ciekawszy!
No to mam kolejny - moim zdaniem jeszcze ciekawszy!
Co zrobić jak chcemy bardzo grubą włóczkę a mamy tylko cienką? Wydziergać ją sobie! Komin - szal zrobiony bez użycia drutów - na palcach i na przedramieniu. Bardzo pomysłowe połączenie tych dwóch technik dziewiarskich!
Nie przeze mnie wymyślone niestety ;-) znalazłam na stronie Dropsa. Ale ten na zdjęciu zrobiłam osobiście.
Tak wygląda efekt końcowy - gotowy komin, a teraz po kolei trochę szczegółów technicznych:
Najpierw na palcach trzeba sobie 'pogrubić' włóczkę. Metoda znana pod angielską nazwą Finger Knitting i można jej nauczyć nawet dziecko ;-) Jak wpiszemy sobie do wyszukiwarki te dwa słówka to znajdziemy mnóstwo zdjęć, tutoriali i filmików jak to się robi.
Nadaje się do tego każda chyba włóczka, jeśli chcemy ją potem wykorzystać do zrobienia komina to nie może być zbyt gruba (taka przeznaczona na druty od 3,5 do 5 moim zdaniem będzie najlepsza).
Ja wzięłam Rhapsody (YarnArt) - występuje w dużych 200g motkach i jeden taki motek na komin to jest aż za dużo. Przerobiłam na moją nową "nitkę" ok. 150 g (czyli trochę mniej niż 400 m). Włóczka jest miękka i bardzo przyjemna w dotyku, ma bardzo fajne kolory (wszystkie cieniowane). Cieńsza krewna Everestu tej samej firmy.
Nie jest to już niestety robótka z serii błyskawicznych bo ze 2 - 3 wieczory trzeba poświęcić na "wyprodukowanie" włóczki, ale po zrobieniu kilku metrów dochodzi się do takiej wprawy że spokojnie można oglądać równocześnie telewizję :-) Zrobiona w ten sposób nasza nowa włóczka jest elastyczna i taka jakby "nadmuchana", a przez to lekka.
Teraz z tak przygotowanej włóczki dziergamy na rękach (na przedramionach) komin. I znowu na hasło 'Arm Knitting' znajdziemy instruktaż bez problemu, jeśli moje filmiki będą niezbyt dokładne :-)
Nabrałam na przedramię 9 oczek - metodą tradycyjną "z kciuka" tyle że bez użycia drutów i przerabiałam do końca posiadanej nitki - ok. 75 -80 cm. Zostawiłam odcinek włóczki potrzebny na jeden rząd.
Przełożyłam oczka z ręki na drut pomocniczy i zszyłam początek z końcem szwem dziewiarskim - palcami, bez żadnej igły oczywiście, bo nie ma takiej grubej :-)
Końce nitki wiążemy i zaszywamy pod spodem - tu już igłą i pojedynczą, podstawową nitką. Trzeba uważać żeby nam się po przecięciu nie spruł sznureczek zrobiony na palcach i najpierw zaszyć te oczka!
A tutaj oryginalna instrukcja z Dropsa - KLIK.
Genialny szal. Spróbuję tej metody. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny sposób na pogrubienie wełenki. Ja próbowałam robić łącząc dwie nitki, masakra, nic nie wyszło porządnie ;-)
OdpowiedzUsuńW dwie nitki robię bardzo często - ale na drutach. W przypadku dziergania na rekach potrzeba by więcej niż dwie, oglądałam dużo takich robótek robionych na rękach właśnie w kilka nitek i nie podobają mi się. To jest całkiem inny efekt jak mamy jedną bardzo grubą "nitkę".
UsuńSuper! Bardzo orginalny. Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńsuper muszę swój pokazać :)
OdpowiedzUsuńa jak zakończyć tą pogrubioną nitkę???
OdpowiedzUsuńPrzeciągnąć nitkę przez wszystkie oczka na palcach, albo tak samo jak przy robieniu na drutach - przełożyć jedno oczko przez drugie i dopiero przez ostatnie przeciągnąć nitkę.
Usuńdzięki!!! wyszło nawet :) bardziej szydełkowa jestem. Na drutach robiłam tylko raz bardzo dawno temu.
Usuńa jak sie robi z dwoch motkow to jak je polaczyc? - jestem poczatkujaca bardzo :)
OdpowiedzUsuńZwiązać :-) Potem końce nitek wystające z węzełka można dodatkowo schować za pomocą igły (zaszyć).
UsuńW sumie ile potrzebujemy pogrubionej nitki na zrobienie takiego komina ?
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o długość w metrach - to nie mam pojęcia, nie mierzyłam :-) Wagowo tak jak napisałam ok. 150 g
UsuńDziękuję :)
Usuńwow! jestem pod wrażeniem, jest Pani fantastyczna, tymczasem pozdrawiam Panią.
OdpowiedzUsuńGrażyna