Granatowa bluzka z lnu
Bluzeczka ma ciekawy krój - mocno skośne ramiona przechodzące w kimonowe rękawki. Na tych rękawach dodatkowo ażurowe wstawki i od tych ażurowych pasków się zaczyna. Coś takiego jak na rysunku obok. Wymiary bluzeczki - rozmiar mój, czyli ok. 38/40 mierzone na własnej osobie ;)
Poniżej na zdjęciach schemat ażurowego wzoru i gotowe wstawki rękawów.
Teraz na brzegach ażurowych wstawek nabrałam po 75 o. + na środku 36o. na dekolt. Przerabiałam tylko te ŚRODKOWE OCZKA dekoltu dodając w każdym rzędzie z obu stron po 3 oczka (rzędy skrócone). Czyli przerabiałam: 36 + 3o. - odwracam robótkę, pierwsze o. przekładam bez przerabiania i dalej (na lewej stronie na lewo, na prawej na prawo) 2 + 36 + 3 o. z drugiej strony dekoltu. Odwracam robótkę, pierwsze o. przekładam bez przerabiania przerabiam 2+36+2 i teraz oczko które przełożyłam bez przerabiania razem z kolejnym oczkiem z ażurowego paska razem na prawo (na lewej str, to będzie na lewo) 2 o. p. - odwracam robótkę i powtarzam to samo aż zostanie ok. 11 cm ażurowego paska.
To jest połowa rękawka. Żeby obliczyć ile oczek trzeba zamknąć na rękaw od liczby oczek na drucie odejmujemy liczbę oczek jakie mają zostać na szerokość tyłu (patrz - wymiary swetra i próbki) i dzielimy przez 2 (bo mamy 2 rękawy Ponieważ chcemy żeby pod pachą było zaokrąglenie zamykamy najpierw prosty odcinek kilkunastu oczek a potem w co drugim rz. coraz mniej.
W moim przypadku to jest 154 o. - 92 o. (szerokość tyłu ) = 62/2 = 31. Czyli na każdy rękawek trzeba zamknąć w sumie 31 o. Zakończyłam (z każdej strony) w co drugim rz.: 18, 4, 3, 2 i 4 x po 1o. Pozostałe 92 o. przerabiam prosto do końca.
Teraz dół bluzki. Oczka zakończyłam prosto. Zszyłam boki bluzki a dół obrobiłam szydełkiem - (nr 3,5) 1 okrążenie półsłupków i 1 okr. oczek rakowych (półsłupki przerabiane od lewej do prawej). W szwie widoczna moja metka
Oczka z podkroju dekoltu nabrałam na druty z żyłką o pół nr mniejsze (3,5) zamknęłam na obwodzie 8 o. (po 2 z przodu, tyłu i na ażurowych wstawkach) i zrobiłam 4 okrążenia ściągaczem pojedynczym. Zakończyłam i to jest - KONIEC! :-)
Na koniec dygresja: pomysł bluzeczki nie jest mój - zobaczyłam zdjęcie na Pintereście i postanowiłam zrobić bo mi się spodobała. Sama zadałam sobie trud żeby dotrzeć do oryginału - jest na Raverly i jest do niej opis wykonania (po angielsku, płatny: https://www.ravelry.com/patterns/library/nuala-7) Podaję link, jeśli ktoś chciałby jednak rzetelny opis. Ja opisu nie mam bo lubię robić po swojemu - i umiem! Dlatego inny jest np. wzór ażurowych wstawek na rękawach. Szanuję prawo autorskie, nie udostępniam czyjegoś opisu - bo go nie mam. Nikt mi jednak nie zabroni zrobić dla siebie bluzki jaka mi się podoba! Natomiast nie spodobało to się niektórym dziewiarkom ;-) Gdybym nie mogła zrobić nic co kiedyś gdzieś zobaczyłam, musiałabym przestać dziergać bo przecież wszystko już było - każdy wzór ktoś kiedyś wykorzystał i pewnie też wziął za to pieniądze. Każdy się czymś inspiruje, nawet jak się do tego nie przyznaje! Ja się przyznaję - a gdybym sama nie podała linku pewnie nikt ze świętych oburzonych by o tym nie wiedział. To tyle. Miłego dziergania i eksperymentowania :-)
Piękna bluzeczka, fason podobny do Summer ANKESTRiCK https://www.ravelry.com/patterns/library/summer-11 . Często wykorzystuję wzory, które podpatrzyłam. Kilka rozgryzłam sama i dla siebie dziergam, na niech nie zarabiam. Zdarzyło mi się, że na swoim blogu opisałam jak zszyć sweter z szala, jednak doszłam do tego metodą prób i błędów.
OdpowiedzUsuńMasz rację, pisząc ,że już gdzieś, ktoś, kiedyś.... W styczniu wydziergałam sweterek w kolorze ochry, dumna byłam z siebie, że taką kombinację wzorów wymyśliłam... do czasu, gdy na blogu innej dziewiarki zobaczyłam prawie identyczną kombinację. A z Twojego opisu skorzystam. może inny ażur zastosuję. Pozdrawiam.
święta prawda, ciężko jest osobie robiącej prawie 40 lat zabrać umiejętność robienia rzeczy inspirowanych innymi, zawsze tak robię, inspirują mnie zdjęcia, blogi itp pozdrawiam i życzę kolejnych udanych spacerów z drutami i szydełkiem Kasia
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem w jakim celu te dziewiarki zaglądają na blogi takie, jak Pani blog? :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dużo u ciebie podpatrzyłam i dzięki twoim "zawsze" darmowym opisom i filmikom potrafiłam udoskonalić niektóre swoje zaległości. Odkąd śledzę twoją twórczość i czytam bloga, zauważyłam, że jako jedna z nielicznych nigdy nie starasz się "utrzymać " w tajemnicy swoje wynalezione sposoby dziergania, czy jakieś ciekawe wzory. Widocznie oburzaja się te panie, co to potrafią wystawić na Ravelry wzór najprostszej z czapek , jezeli one zmieniły ilosc oczek z i podaja to jako wielki wynalazek. Zdzisławo, jesteś naszym guru.Pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńGuru... no nieźle! ;-) Dziękuję!
UsuńNie dajmy się zwariować! Z pewnością należy szanować prawa autorskie, ale czy zainspirowanie się czyimś pomysłem to kradzież? Robimy tak przecież przez całe życie: w kuchni, w ogrodzie, robiąc na drutach, szydełku, szyjąc ubrania. Jeżeli uszyję sobie spódnicę, czasami dokładnie taką samą jaką zobaczyłam na ulicy na nieznajomej to jestem złodziejką? Czy też powinnam podejść do niej i zapytać czy wyraża zgodę......
OdpowiedzUsuńNajbardziej kreatywne osoby potrafią stworzyć nowe rzeczy inspirując się na innych - tak mówiła moja nauczycielka *zajęć artystycznych*. Prawda jest taka, że coraz trudniej stworzyć coś nowego, innego i wyjątkowego. W czasach wszechobecnego internetu oraz miliona zdolnych ludzi szanse są raczej małe. Stworzyła Pani przepiękny sweterek, bazując na swoich umiejętnościach. Dodatkowo ma Pani odwagę powiedzieć głośno, że inspirowała się Pani tym konkretnym wzorem. Osobiście uważam, że cześć dziewiarek przemilczałaby pochodzenie inspiracji, a wzór umieściła jako własny.
OdpowiedzUsuńOsobiście także łącze dwa wzory w jeden projekt jeśli mam taką potrzebę. Zaznaczam, że szanuje prawa autorskie oraz zakaz sprzedaży wyrobów wykonanych według wzoru *jeśli jest taka informacja*. Jednak na użytek własny bawię się wzorami, tak jak mi się podoba, np. jestem w trakcie planowania sweterka Zygzaka McQueen dla młodszego syna, przy wykorzystaniu wzoru na podstawowy sweter w raglan, dwóch swetrów znalezionych w sieci (na podstawie zdjęć), wzoru wrabianego oraz haftu krzyżykowego. Po stworzeniu takiej hybrydy, kto będzie jej autorem?? ;-)
Pozdrawiam serdecznie
Śliczna bluzeczka. Ażurek piękny. A jeśli jeszcze wszystko to sama rozgryzłaś to szacun :))
OdpowiedzUsuńMam takie samo zdanie jak poprzedniczki, wzór jest po prostu podpatrzony i nikt tego nie zabroni robić, bo to inspiracja.
Dzięki za opis, zbliża się lato, więc może i ja sobie zrobię z włóczkowych zapasów.
Pozdrawiam.
Dziękuję wszystkim za zrozumienie mojego stanowiska i słowa wsparcia - nie będę dodatkowo komentować bo nie chcę nakręcać tej sprawy.
OdpowiedzUsuńBluzeczka bardzo fajna ! Często zaglądam do Pani bloga, korzystam ze wskazówek doświadczonej dziewiarki, czekam na kolejne piękności, miłego dnia życzę:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za ostatnią część wpisu! Dziergam od lat...prawie 50 i potrafię odtworzyć wzory ze zdjęć. Jeśli to robię i umieszczam fotki na raverly to zawsze podaję autora choć danego opisu nie kupiłam. Obserwuję jednak zjawisko kopiowania i dokonywania niewielkich zmian i brania za to pieniędzy u wielu znanych dziewiarskich projektantek.Dotyczy to chyba niemal każdej branży ;-)
OdpowiedzUsuńZaglądam na Pani stronę z przyjemnością ponieważ czuję tu autentyczną radość dziergania! A to lubię najbardziej.
Serdecznie pozdrawiam
Hania
Zainspirowała mnie ta bluzeczka , dziękuję za podzielenie się wskazówkami do jej wykonania. Na pewno skorzystam.
OdpowiedzUsuńpiękna
OdpowiedzUsuńJa również,jak jedna z przedmowczyn:¨zaglądam na Pani stronę z przyjemnoscia...¨I dzièkujè,ze tak naturalnie(bez krygowania),dzieli siè Pani-swoja wiedza i doświadczeniem! Dla mnie jest Pani przykładem Kobiety z ooogromna pasja,za która bèdè niesmialo podazac! Pozdrawiam,jak zawsze,serdecznie!
OdpowiedzUsuńWszystko już w zasadzie zostało powiedziane, wypada mi tylko podpisać się pod przedmówczyniami. Mam wrażenie, że część tych pseudoświętych i poprawnych lubi bić pianę. Wg nich nie można wydziergać myszki miki bo się oburzą spadkobiercy Disney'a. A niech się burzą ;). Ja się burzę na popełniane błędy w pisowni i niechlujne pisanie. Wtedy jestem uznawana za czepliwą (mówiąc łagodnie).
OdpowiedzUsuńŚwietna bluzeczka na lato. Dzięki za inspirację i wskazówki do jej wykonania....Własnie się do niej przymierzam... mam drops muskat 7 motków... powinno mi wystarczyć...
OdpowiedzUsuńMnie sie tez ta bluzeczka podoba, dziekuje za opis jak ja zrobic. Jesli Pani sama "rozgryzla" ten wzor to moze byc Pani dumna z siebie.
OdpowiedzUsuńBluzeczka super! Dziękuję za wskazówki, na pewno z nich skorzystam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za instrukcje. Właśnie zaczęłam i dotarłam do najciekawszego etapu pracy :) Oczywiście wprowadziłam drobną modyfikację - oczka nabrałam na łańcuszku, żeby mieć pole manewru, bo mi się próbki dokładnie robić nie chciało...
OdpowiedzUsuńCo do poprawności - w takim razie wszystkie raglanowe swetry ze ściągaczem też są plagiatami??? Albo proste trójkątne chusty? Kilka rozwiązań wymyśliłam sama, a potem trafiłam na opisy podobnych w sieci. To znaczy, że wyważyłam otwarte drzwi. O, ja niepoprawna plagiatorka, a fu!
pozdrawiam serdecznie,
Urszula
Świetna bluzka - właśnie czegoś takiego szukałam. Bardzo fajna konstrukcja. Zaczęłam nawet robić, projekt był idealny do wykorzystania 2 motków ombre bez ich cięcia w celu równego rozmieszczenia kolorów. Sprułam, bo bawełna z nitką lureksu okazała się zbyt cienka i wiotka, żyła swoim życiem, brakowało jej ciężkości i "lejącej" struktury.
OdpowiedzUsuńMusiałabym rozmiar XL dłubać na drutach 3, a efekt byłby nie najlepszy. Mam inne motki o innym składzie, które zdecydowanie lepiej będą pasować do tego kroju. Jak skończę pilne robótki "na wczoraj", będę mogła powrócić do tego projektu. Bardzo dziękuję za świetny i czytelny opis powstawania tego modelu.
Bluzka świetna myślę że przy pomocy pani zozpisce będę probowac zrobic👌😀
OdpowiedzUsuńBluzeczka prezentuje się bardzo fajnie. Dziękuję za pomocne wskazówki. Pani prace to dla mnie mistrzostwo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo fajna bluzeczka, jak wszystkie Twoje prace. W sprawie praw autorskich - masz całkowitą rację. Widzę np na pinterście zdjęcie. Jeśli się zakocham w tej robotce staram się zrobić sama. Ty jesteś mistrzynią w tym.
OdpowiedzUsuń