Poduszka patchworkowa
Kolejna poducha powstała z inspiracji TYM pledem - chciałam spróbować jak się robi taki patchworkowy element.
Na kolorowe kwadraty wykorzystałam resztkę Azteki (Katia), a na obramowanie Peru (Katia) w kolorze lnianym. Nie jest to tania poduszka ;-) Azteki potrzeba 40 g a Peru jakieś 170 g, druty nr 5,5 i 6.
Tył poduszki zrobiłam już gładko, dżersejem bo nie miałam więcej Azteki w odpowiednim kolorze. Plus plisa francuzem i zapinanie na guziczki.
Aby uzyskać takie ładne cieniowanie jak na pledzie trzeba by zrobić najpierw wszystkie kwadraty i następnie poukładać kolorystycznie - nie da się robić i zszywać na bieżąco bo nie da się przewidzieć jaki układ kolorów nam wyjdzie.
No i jednak jest to pomysł raczej na narzutę a nie koc bo dzianina ma na lewej stronie widoczne szwy.
Wykonanie takiego pachworkowego kwadratu nie jest trudne, tyle że pracochłonne.
1. nabieramy na druty nieparzystą liczbę oczek (ja miałam 33) tak żeby uzyskać szerokość dwóch boków i przerabiamy same prawe oczka. Od 3 rz. w co drugim rz. na środku przerabiamy 3 o. razem na prawo - aż do zgubienia oczek. Kwadrat robi nam się sam.
2. 4 kwadraty zszywamy ze sobą układając kolorystycznie. Wzdłuż jednego boku nabieramy oczka innym kolorem włóczki (1 o. brzeg. czyli 2 rz. = 1 nabrane oczko) i przerabiamy prosto pasek odp. szerokości ( u mnie 12 rz.).
3. Zakańczamy oczka i nie ucinając nitki nabieramy oczka wzdłuż drugiego boku razem z bokiem już zrobionej pliski. Powtarzamy to samo z 4 stron.
Na pled trzeba te duże kwadraty później pozszywać, a ja dorobiłam po prostu tył poduszki.
Na kolorowe kwadraty wykorzystałam resztkę Azteki (Katia), a na obramowanie Peru (Katia) w kolorze lnianym. Nie jest to tania poduszka ;-) Azteki potrzeba 40 g a Peru jakieś 170 g, druty nr 5,5 i 6.
Tył poduszki zrobiłam już gładko, dżersejem bo nie miałam więcej Azteki w odpowiednim kolorze. Plus plisa francuzem i zapinanie na guziczki.
Aby uzyskać takie ładne cieniowanie jak na pledzie trzeba by zrobić najpierw wszystkie kwadraty i następnie poukładać kolorystycznie - nie da się robić i zszywać na bieżąco bo nie da się przewidzieć jaki układ kolorów nam wyjdzie.
No i jednak jest to pomysł raczej na narzutę a nie koc bo dzianina ma na lewej stronie widoczne szwy.
Wykonanie takiego pachworkowego kwadratu nie jest trudne, tyle że pracochłonne.
1. nabieramy na druty nieparzystą liczbę oczek (ja miałam 33) tak żeby uzyskać szerokość dwóch boków i przerabiamy same prawe oczka. Od 3 rz. w co drugim rz. na środku przerabiamy 3 o. razem na prawo - aż do zgubienia oczek. Kwadrat robi nam się sam.
2. 4 kwadraty zszywamy ze sobą układając kolorystycznie. Wzdłuż jednego boku nabieramy oczka innym kolorem włóczki (1 o. brzeg. czyli 2 rz. = 1 nabrane oczko) i przerabiamy prosto pasek odp. szerokości ( u mnie 12 rz.).
3. Zakańczamy oczka i nie ucinając nitki nabieramy oczka wzdłuż drugiego boku razem z bokiem już zrobionej pliski. Powtarzamy to samo z 4 stron.
Na pled trzeba te duże kwadraty później pozszywać, a ja dorobiłam po prostu tył poduszki.
Fantastyczna poducha, muszę wypróbować ten wzór, dziękuję za opis wykonania :)
OdpowiedzUsuńŚwietna, doskonała. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŁał ! Obydwie piękne! Patchworkowa mruuu ;-) Marzą mi się takie dzianinowe elementy wystroju wnętrza. Ale mój pies nie ma szacunku ani do pledów, a tym bardziej do poduszek. Służą mu do zabawy. Mam nadzieję, że Twój kot wyżywa się na czymś innym ;-)
OdpowiedzUsuńNiestety - wszystko co zrobione na drutach jest najlepszym legowiskiem dla kota! :-) I to głównie powstrzymuje mnie przed zrobieniem pledu - koca na drutach ;-) Poduszki da się w miarę łatwo wyprać...
UsuńBardzo podobają mi się Twoje poduchy. Lubię taką prostotę.
OdpowiedzUsuńSuper poducha ! Pewnie na jedną też sie skuszę,wg Twojego opisu nie bedzie to chyba trudne ! Pozdrawiam serdecznie , Dorota
OdpowiedzUsuń