Wełna z Islandii


Jakiś czas temu odkryłam islandzkie swetry z wełny - Lopapeysa i niedawno właśnie dojrzałam do chęci posiadania takiego swetra :-)
Swetry znalazłam TU, dla siebie wybrałam wzór Hela.

Długo zastanawiałam się nad zestawem kolorów ale mam, właśnie przyszła - wełna Alafosslopi zakupiona jak widać na zdjęciu, w Fastrydze.pl bo wygodnie i więcej kolorów dostępnych od ręki.

Jako kolor główny będzie granatowy-dżinsowy a wzorki szare i fuksjowe (?.. nie jestem pewna jak nazwać ten kolor).


Na razie zrobiłam próbkę :-) Moja Hela będzie raczej nierozpinana, rozważam ewentualnie krótkie zapięcie na zamek tylko na samym karczku.

Moją obawę budzi przecinanie gotowego swetra nożyczkami... brrr! Przecież ręka mi uschnie jak wezmę nożyczki do zrobionego własnoręcznie, gotowego dzieła! Tym bardziej że jak się przetnie to jest już proces nieodwracalny - nie spruje się takiego swetra żeby poprawić np.

Prawdopodobnie stanie na tym że zrobię jednak normalne rozcięcie w trakcie przerabiania karczka.







Wełna wygląda bardzo szlachetnie ale jest nieco gryząca, jednak podobno da się nosić :-) Sprawdzimy!

Komentarze

  1. Zapowiada się ciekawie. uwielbiam wszelkie żakardy i skandynawskie wzorki.
    pozdrawiam
    www.wloczkiwarmii.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam. Jeszcze nigdy nie robiłam z tej wełenki, ale z opisu wynika, że jest mało wydajna. Ile potrzeba jej na taki sweterek? Viola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać na zdjęciach jeszcze nie zrobiłam swetra więc z doświadczenia nie wiem :) wg opisu na mój rozmiar 80 dag - i tyle kupiłam.

      Usuń
    2. Proszę powiedzieć gdzie można kupić,jaka cena,grubosc itd

      Usuń
  3. Witam, w zeszłym roku miałam takie zawzięcie na islandzkie swetry, że zrobiłam wnukowi dwa, ale z nie miałam islandzkiej włóczki.
    http://handmadebyannajanus.blogspot.com/2013/11/islandzkie-swetry-lopapeysa.html , http://handmadebyannajanus.blogspot.com/2013/11/sweterek-dla-filipa.html
    Zrobiłam trzeci, Odinn, ale wyszedł koło szyi za mały i trzeba go poprawić. Niestety musi czekać w kolejce, bo zapał wygasł ;-((( Życzę owocnej pracy. Oczywiście, czekam z niecierpliwością na końcowy efekt. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Da się, ale dość mocno dziabie, niestety.
    Mi nadal w niej zimno mimo płaszcza- ja robiłam z Lettlopi, tej cieńszej.
    Ale uwielbiam kolory tych włóczek i ich surowy charakter. ^^
    Gdyby tak nie gryzło to z pewnością zrobiłabym kolejny z Alafoss, bo dziergało mi się go naprawdę fajnie. :)
    Miła odskocznia po swetrach od góry, szczególnie, że rękawy [których tak nie lubię i często odkładam] musiały być zrobione zanim zabrałam się za górę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarz będzie widoczny na stronie gdy go przeczytam :-) (włączone moderowanie komentarzy)

Popularne posty