Prawie jak Prada...
Tak, wiem że prawie robi wielką różnicę :-)
Tak wygląda moja torebka inspirowana torebką od Prady (link w poprzednim poście):
Zaletą podstawową w stosunku do oryginału jest cena - moja jest zdecydowanie tańsza... ;-)
Ponieważ pierwowzór jednak nobilituje, do zrobienia mojej torebki użyłam naturalnych materiałów - żadnych sztuczności! Włóczka: Bomull-lin Dropsa (bawełna z lnem) w kolorze naturalnym - 15 dag i czerwona Sonata (bawełna z wiskozą) przerabiana podwójną nitką - też ok. 15 dag. Szydełko nr 5.
Dno torebki jest usztywnione (prostokąt wycięty z grubego kartonu), podszewka jest lniana i w kolorze naturalnego lnu.
W środku jest mała kieszonka na komórkę i druga większa - zamykana klapką i rzepem.
Na kieszonce jest właśnie to "prawie" - moja metka a nie znaczek światowej firmy ;-)
Boki zapinane na duże zatrzaski. Rączki też podszyłam podszewką, żeby się nie naciągały.
Opis wykonania:
Zaczynamy od spodu - robimy prostokąt z 45 o. łańcuszka i na nim 22 rz. oczek ścisłych. Teraz ten prostokąt dookoła obrabiamy wzorem ukośnych słupków -> TUTAJ SCHEMAT. W pierwszym rz. robimy 3 o. łańcuszka i 3 słupki w jedno oczko, opuszczamy 3 o. poprzedniego rz. i oczko ścisłe zamykające w kolejne oczko pop. rzędu - powtarzać. Dalej już zgodnie ze schematem robiąc na przemian okrążenia włóczką czerwoną i naturalną (po każdym okrążeniu odwracamy robótkę!).
Kontynuujemy wzór aż będziemy mieli odpowiednią wysokość torebki - u mnie 25 cm.
Uszy torebki zrobiłam oczkami ścisłymi - 7 o. x 52 rz. Przyszyte są od środka torebki a potem na środku jeszcze zszyte po złożeniu na pół.
Torebka nie jest bardzo sztywna, jednak z rafii pewnie byłaby sztywniejsza, ale trzyma fason - szczególnie jak jest wypełniona jakąś zawartością. No ale kto nosi pustą torebkę! :-)
------
Zapomniałam napisać - torebka jest na sprzedaż :-)
Tak wygląda moja torebka inspirowana torebką od Prady (link w poprzednim poście):
Zaletą podstawową w stosunku do oryginału jest cena - moja jest zdecydowanie tańsza... ;-)
Ponieważ pierwowzór jednak nobilituje, do zrobienia mojej torebki użyłam naturalnych materiałów - żadnych sztuczności! Włóczka: Bomull-lin Dropsa (bawełna z lnem) w kolorze naturalnym - 15 dag i czerwona Sonata (bawełna z wiskozą) przerabiana podwójną nitką - też ok. 15 dag. Szydełko nr 5.
Dno torebki jest usztywnione (prostokąt wycięty z grubego kartonu), podszewka jest lniana i w kolorze naturalnego lnu.
W środku jest mała kieszonka na komórkę i druga większa - zamykana klapką i rzepem.
Na kieszonce jest właśnie to "prawie" - moja metka a nie znaczek światowej firmy ;-)
Boki zapinane na duże zatrzaski. Rączki też podszyłam podszewką, żeby się nie naciągały.
Opis wykonania:
Zaczynamy od spodu - robimy prostokąt z 45 o. łańcuszka i na nim 22 rz. oczek ścisłych. Teraz ten prostokąt dookoła obrabiamy wzorem ukośnych słupków -> TUTAJ SCHEMAT. W pierwszym rz. robimy 3 o. łańcuszka i 3 słupki w jedno oczko, opuszczamy 3 o. poprzedniego rz. i oczko ścisłe zamykające w kolejne oczko pop. rzędu - powtarzać. Dalej już zgodnie ze schematem robiąc na przemian okrążenia włóczką czerwoną i naturalną (po każdym okrążeniu odwracamy robótkę!).
Kontynuujemy wzór aż będziemy mieli odpowiednią wysokość torebki - u mnie 25 cm.
Uszy torebki zrobiłam oczkami ścisłymi - 7 o. x 52 rz. Przyszyte są od środka torebki a potem na środku jeszcze zszyte po złożeniu na pół.
Torebka nie jest bardzo sztywna, jednak z rafii pewnie byłaby sztywniejsza, ale trzyma fason - szczególnie jak jest wypełniona jakąś zawartością. No ale kto nosi pustą torebkę! :-)
------
Zapomniałam napisać - torebka jest na sprzedaż :-)
Firmowa czy nie, jest super :)) Gratulacje :))
OdpowiedzUsuńrewelacyjna!!!!!! 100 razy ładniejsza niż oryginał:)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę:)
pozdrawiam Ilona.
Jestem pod wrażeniem! Super torba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
tak, jak przewidywałam, lepsza od oryginału :) pozdrawiam ...
OdpowiedzUsuńŚwietna. ma Pani niesamowity talent.
OdpowiedzUsuńNiech się schowa!
OdpowiedzUsuńPrada znaczy się schowa:)
To jest Talent!!! Świetna torebka!
OdpowiedzUsuńW niczym nie ustępuje oryginałowi:)
OdpowiedzUsuńsuper wyszła i mi się bardziej Twoja podoba, a i zastosowanie lnu w podszewce dodaje tylko uroku!
OdpowiedzUsuńPokusiłabym się powiedziec, że Twoja torebka jest lepsza od oryginału :)
OdpowiedzUsuńNo do tej pory nie dawałam szansy temu pomysłowi, bo te torby wcale mi się nie podobały :) A ta - zdecydowanie lepsze kolory, jest taka jasna, lekka, naturalna - istna metamorfoza ! ... aż nabrałam chęci, żeby sobie zrobić choć takich nie noszę ;)
OdpowiedzUsuńNatchnęła mnie Pani, aż mnie ręce swędzą :D
pozdrawiam wesoło :)
Spokojnie mogłabyś dla Prady torebki robić :-) Ja chyba też skorzystam z pomysłu, bo chodzi za mną jakaś torebka szydełkowa. Ale to po skończeniu aktualnych dziergadełek :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cudo. Naprawdę lepsza niż Prada :)
OdpowiedzUsuńNo,no, ja bym tak z samego zdjęcia nie potrafiła. A swoją drogą te wszystkie firmowe fatałaszki w rzeczywistości są takie zwyczajne :))). Pięknie wyszła ta torebka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTorebka rewelacyjna. Miuccia Prada by się pomyliła, która to oryginał.
OdpowiedzUsuńŚliczna wyszła!!! Dzięki za opisy i schematy!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem, wyszła cudnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Wielka roznica, to tylko w pisowni pomiedzy "Zdzid" i "Prada".
OdpowiedzUsuńPradowa torebka wyglada inaczej ze wzgledu na kolory, jest bardziej "zlota", co przy czerwieni nie czyni jej wcale bardziej eleganckiej. Twoja wyglada na lzejsza i nie pomysl, ze chce podlizac sie, ale Twoj dobor kolorow i ten len w srodku dodaje torebce klasy.
Wykonanie "mucha nie siada", nie ma roznicy pomiedzy Twoja torebka i tamta.
No i niestety napewno masz racje, ze osoby wykonujace torebki dla Prady dostaja marne grosze, pewnie to jakies biedne Hinduski czy Chinki szczesliwe, ze przez godzine zarobia na miske ryzu. To bardzo smutne.
Dzięki za schemat wzoru :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna torebka, gratuluję!
Torebka jest bardzo ładna -nie myślałam że tak wyjdzie kiedy zobaczyłam początek.No cóż trzeba byc wielkim artystą by wydziergać takie cudo - gratulacje
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję za tyyyyle pochwał! :-) Torebka nie jest trudna, można ją zrobić w dowolnych kolorach i fajny kształt zyskuje przez te zatrzaski na bokach. Najwięcej trudności sprawiło mi wykończenie środka - bo ja nie lubię szyć!
OdpowiedzUsuńGratuluję!!! Rewelacyjna torebka od Zdzichy!
OdpowiedzUsuńJako, że zaczęłaś post od sloganu znanego z reklamy <<"prawie" robi różnicę>>, to ja też to sloganem reklamowym skomentuję. "Skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać?" A tak na poważniej to torebka super. Gdyby nie to, że ja naprawdę nie lubię szyć, to może bym coś podziałała. Przemyślę...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNo! Ładne cacko!
OdpowiedzUsuńGratuluję! Prędzej czy później skorzystam z twoich porad - zrobię sobie taką! Podobną. Albo ładniejszą...
;)
Pozdrawiam - Ela
Torebka piękna. Gratuluję. Jola
OdpowiedzUsuńJak dla mnie mistrzostwo i pod względem szycia też :) Podziwiam niezmiennie
OdpowiedzUsuń