Komin i kamizelka
Spodobało mi się dzierganie bez użycia drutów i przerobiłam na grubą wersję 2 motki Padisaha (Himalaya) - metodą "finger knitting" (opisaną TU) otrzymałam taką kulkę.
Podoba mi się jak się układają kolory.
Z tego co otrzymałam nabrałam na rękę 6 oczek - wyszedł komin o długości ok. 120-130 cm czyli taki do podwójnego owinięcia.
Jak tylko się odwróciłam podczas robienia zdjęć Marcel skorzystał z okazji... :-) On ma 6 zmysł do wykrywania robótki! Nie można na moment odłożyć :D
Druga skończona robórka to gruba kamizelka - taki typowy ocieplacz, bo ja zmarzluch jestem. Zrobiona z Alpine Alpaka (YarnArt) tej samej co pokazana niedawno torebka.
Zużyłam 3 duże motki czyli 450 g, druty nr 9.
Wzór koszykowy znaleziony w Sandrze, zapinanie na duże zatrzaski.
Kamizela nie jest specjalnie fotogeniczna, nie prezentuje się może specjalnie elegancko ale spełnia swoje zadanie :-)
Jest bardzo ciepła!
Kamizelka fajna rzecz, praktyczna. Właśnie dzisiaj myślałam że przydała by się dla mnie.... czuję jakieś zimno w kościach.
OdpowiedzUsuńWłóczka gruba, kamizelka powstała ekspresowo ( znając Twoje tempo pracy :-) )
A na drutach sweter robiony na okrągło?
pozdrawiam w Nowym lepszym Roku
a na drutach sweter robiony na okrągło - od góry! Postanowiłam zmierzyć się z metodą której nie lubię :-)
UsuńWarto, Zdzisiu, mnie ta metoda zaoszczedza duzo czasu. Gorzej, gdy cos nie pasuje, tu mamy duzo prucia, bo sweter robiony jest w calosci. Ale Ty chyba za duzo nie prujesz, prawda? Kusisz tymi kominami dzierganymi na rekach, oj kusisz :-)
UsuńPiękna kamizelka - choć ja do zmarźluchów nie należę!!!
OdpowiedzUsuńA i z kolei bardzo lubię robić na okrągło od góry, mam większa kontrolę nad długością.
Komin rewelacja:)
OdpowiedzUsuńKamizelka super:) Będzie z pewnością dobrze plecki grzała:)
ten komin skradł moje serce!
OdpowiedzUsuńsuper kamizelka. Chyba musze sobie coś takiego udziergać do pracy bo zimno mam tam strasznie
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł z robieniem na palcach, moje koty też uwielbiają robótki i zawsze znajdą okazję aby je wypróbować :) a kamizelka świetna i najważniejsze, że ciepła :)
OdpowiedzUsuńO jaka fajna technika! Pomyślę nad zastosowaniem. Ja zrobiłam ostatnio dywan z grubego sznurka, zastanawiam się, czy tej techniki nie można wykorzystać do robótek z niego właśnie.
OdpowiedzUsuńKamizelka swietna i baaardzo potrzebnagratuluje pomyslu .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
Super kamizela pozdrawiam
OdpowiedzUsuń