Czarny golf 2.


Skończyłam sweter który robiłam chyba najdłużej w karierze (bez odkładania robótki do szafy)  - bo ponad miesiąc.

Męski golf, czarny, z dużą ilością warkoczy i innych przeplatanek i duży rozmiar.
I w dodatku kompletnie nie mam pomysłu jak go sfotografować!

Włóczka Lima (Drops) - równo kilogram (sweter ma 80 cm długości i ok. 75 cm szerokości), druty nr 4.
Lepsze zdjęcia są przy poprzednim modelu, który był taki sam - tylko mniejszy ;-) -> TUTAJ.

Dzierganie z czarnej włóczki przy niedostatku światła dziennego to jest dla mnie duże wyzwanie - nie widzę co robię po prostu. Niestety sztuczne światło to nie jest to samo!
Nie mam męskiego manekina, tutaj sweter nawleczony jest na drążek do tła fotograficznego :-)

Nie mam schematu wzoru ale podawałam już ogólny opis z rozliczeniem oczek - TU. Jeśli ktoś chciałby skopiować to nie ma problemu.

Niestety to nie koniec mojej zimowej przygody z kolorem czarnym - na warsztacie jeszcze poncho z frędzlami. Na szczęście z grubszej włóczki i trochę mniej warkoczy :-) A potem to już będę robić same kolorowe!


Komentarze

  1. Piękny :) i rzeczywiście duży! Jestem pełna podziwu - dla mnie wyzwaniem pupy takim oświetleniu jest nie tylko kolor czarny, ale wogóle ciemne włóczki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny sweter,muszę sobie zapisać skoro pozwalasz skopiować,syn na pewno ucieszyłby się z takiego:))Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Sweter jest piękny. Od lat podziwiam szybkość i perfekcję wykonania. Staram się też uczyć od Ciebie. Zaczęłam cieniowany komin może mi wyjdzie bo rękawy z główką to nie moja bajka, chociaż mi tłumaczyłaś.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarz będzie widoczny na stronie gdy go przeczytam :-) (włączone moderowanie komentarzy)

Popularne posty