Opalacz.

Mały przerywnik podczas robienia kolejnego swetra - szydełkowy opalacz wymyślony podczas oglądania gotowych strojów kąpielowych, ponoć modne są takie w stylu lat 60 :-)

Włóczka Comfort Stretch (Nako) - elastyczna mikrofibra z poliestrem. Wyszło niecałe 5 dag, szydełko nr 3.
 Kolor miętowy (nie wiem czy wyszedł na zdjęciach...).

Zaczęłam na środku przodu i robiłam najpierw w jedną a potem w drugą stronę słupkami.

Góra staniczka wykończona muszelkami.
 Na plecach słupki przechodzą w siateczkę a potem w sznureczek do wiązania.






Troczek z przodu w kolorze czarnym (odcinek Zpagetti) można zawiązać na szyi.


Komentarze

  1. Super pomysł i wykonanie. Bardzo mi się podoba ten opalacz.

    OdpowiedzUsuń
  2. rewelacja! jeszcze takiego opalacza na szydełku nie widziałam :) świetne wykonanie i pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawde wyglada wspaniale i podoba mi sie Twoja praca, pozdrawiam, ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny, czy można prosić o wzór???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie... ;-) bo robiłam go na oko. przymierzając do gotowego stanika i nie zapisywałam jak robię :-)

      Usuń

Prześlij komentarz

Komentarz będzie widoczny na stronie gdy go przeczytam :-) (włączone moderowanie komentarzy)

Popularne posty