Opalacz.
Mały przerywnik podczas robienia kolejnego swetra - szydełkowy opalacz wymyślony podczas oglądania gotowych strojów kąpielowych, ponoć modne są takie w stylu lat 60 :-)
Włóczka Comfort Stretch (Nako) - elastyczna mikrofibra z poliestrem. Wyszło niecałe 5 dag, szydełko nr 3.
Kolor miętowy (nie wiem czy wyszedł na zdjęciach...).
Zaczęłam na środku przodu i robiłam najpierw w jedną a potem w drugą stronę słupkami.
Góra staniczka wykończona muszelkami.
Na plecach słupki przechodzą w siateczkę a potem w sznureczek do wiązania.
Troczek z przodu w kolorze czarnym (odcinek Zpagetti) można zawiązać na szyi.
Włóczka Comfort Stretch (Nako) - elastyczna mikrofibra z poliestrem. Wyszło niecałe 5 dag, szydełko nr 3.
Kolor miętowy (nie wiem czy wyszedł na zdjęciach...).
Zaczęłam na środku przodu i robiłam najpierw w jedną a potem w drugą stronę słupkami.
Góra staniczka wykończona muszelkami.
Na plecach słupki przechodzą w siateczkę a potem w sznureczek do wiązania.
Troczek z przodu w kolorze czarnym (odcinek Zpagetti) można zawiązać na szyi.
Super pomysł i wykonanie. Bardzo mi się podoba ten opalacz.
OdpowiedzUsuńFantastyczny !!!!!
OdpowiedzUsuńrewelacja! jeszcze takiego opalacza na szydełku nie widziałam :) świetne wykonanie i pomysł :)
OdpowiedzUsuńNaprawde wyglada wspaniale i podoba mi sie Twoja praca, pozdrawiam, ania
OdpowiedzUsuńPiękny, czy można prosić o wzór???
OdpowiedzUsuńNie... ;-) bo robiłam go na oko. przymierzając do gotowego stanika i nie zapisywałam jak robię :-)
Usuń