Szydełkowa tunika - czerwona
W takich oto pięknych okolicznościach przyrody szydełkowałam drugą tunikę ażurową, tym razem czerwoną :) Trochę nad jeziorem, a większość wieczorami na tarasie przed domkiem.
Po powrocie z urlopu zostało mi już tylko wykończenie i pochowanie niteczek. I jak widać - jest! :-)
Taka sama jak w poprzednim wpisie, tylko kolor inny. Też z bawełny Muskat Drops - wyszło ok. 40 dag, szydełko nr 4. Po więcej informacji i schemat wzoru odsyłam do wcześniejszej - klik.
Bardzo owocny urlop. Tunika jest cudowna.
OdpowiedzUsuńWspaniała!
OdpowiedzUsuńCudnej urody tunika!
OdpowiedzUsuńNie jest zła muszę przyznać ;)
OdpowiedzUsuń