Trójkolorowy sweter Soprane
Miałam plan - zagospodarować włóczkę której resztki różnej wielkości zalegają mi w kartonach, czekając aż coś z nich wymyślę.
Wymyśliłam trójkolorowy sweter z włóczki Soprane (Cheval Blanc) - tej samej z której wiosną robiłam Redy. To cienki moher z wełną i akrylem - dla mnie za cienki więc przerabiam go podwójnie. Z poprzedniego swetra zostało mi po ok. 50g niebieskiej i fioletu, dodałam do tego motek (50g) jasnoszarej cieniutkiej alpaki którą kupiłam kiedyś nie pamiętam na co ;-) Z tej ilości wyszedł korpus - na rękawy musiałam dokupić włóczki, 2 motki po 50g z której oczywiście ok. 30g zostało... Tak wygląda moje wyrabianie resztek włóczki 😁
Reasumując - na cały sweter wyszło mi ok. 200g włóczki (przerabianej podwójnie), druty nr 5 i 4,5 (ściągacze).
Chciałam żeby sweter był luźniejszy, z opadającym ramieniem. Dlatego korpus rozszerza się ku górze (dodawałam oczka na brzegach). Nie ma podkroju pachy, za to linia ramienia jest lekko skośna - wyprofilowana rzędami skróconymi.
Tak samo zakończenie rękawa - nie ma główki ale jest lekko na skos - też rzędy skrócone (4 x po 5o. z każdej strony).
Dekolt płytki i szeroki, wykończony dżersejową plisą - która miała się zwijać w rulonik, ale nie bardzo chce... ;-)
Ponieważ rękawy są jednokolorowe coś chciałam na nich wymyślić do ozdoby - zrobiłam warkocz pleciony (potrójny) z 12 o., taki rzadko krzyżowany bo co 8 rz., ale nie oddzielony niczym od dżerseju prawego w tle - żeby się trochę zlewał. Inaczej wygląda a robi się tak samo jak każdy warkocz :-)
Tylko trzeba uważać, albo sobie zaznaczyć gdzie jest początek i koniec warkocza.
I tak to wyszło - sweterek jest ciepły, mięciutki i nie gryzie nawet na gołe ciało.
Wymyśliłam trójkolorowy sweter z włóczki Soprane (Cheval Blanc) - tej samej z której wiosną robiłam Redy. To cienki moher z wełną i akrylem - dla mnie za cienki więc przerabiam go podwójnie. Z poprzedniego swetra zostało mi po ok. 50g niebieskiej i fioletu, dodałam do tego motek (50g) jasnoszarej cieniutkiej alpaki którą kupiłam kiedyś nie pamiętam na co ;-) Z tej ilości wyszedł korpus - na rękawy musiałam dokupić włóczki, 2 motki po 50g z której oczywiście ok. 30g zostało... Tak wygląda moje wyrabianie resztek włóczki 😁
Reasumując - na cały sweter wyszło mi ok. 200g włóczki (przerabianej podwójnie), druty nr 5 i 4,5 (ściągacze).
Chciałam żeby sweter był luźniejszy, z opadającym ramieniem. Dlatego korpus rozszerza się ku górze (dodawałam oczka na brzegach). Nie ma podkroju pachy, za to linia ramienia jest lekko skośna - wyprofilowana rzędami skróconymi.
Tak samo zakończenie rękawa - nie ma główki ale jest lekko na skos - też rzędy skrócone (4 x po 5o. z każdej strony).
Dekolt płytki i szeroki, wykończony dżersejową plisą - która miała się zwijać w rulonik, ale nie bardzo chce... ;-)
Ponieważ rękawy są jednokolorowe coś chciałam na nich wymyślić do ozdoby - zrobiłam warkocz pleciony (potrójny) z 12 o., taki rzadko krzyżowany bo co 8 rz., ale nie oddzielony niczym od dżerseju prawego w tle - żeby się trochę zlewał. Inaczej wygląda a robi się tak samo jak każdy warkocz :-)
Tylko trzeba uważać, albo sobie zaznaczyć gdzie jest początek i koniec warkocza.
I tak to wyszło - sweterek jest ciepły, mięciutki i nie gryzie nawet na gołe ciało.
Jest świetny! I ma dekolt, jak dla mnie, idealny! Kolory😍
OdpowiedzUsuńWarkocz odgapię😋
Ostatnie zdjęcie 👍👍👍
Wszystko super zestaw kolorów,przejscia między kolorami, dekold kształtowałaś czy zakończyłaś na prosto i dorobiłas plise,bo wyglada świetnie.To szare to alpaka dropsa bo piszesz ,że mozna nosic na gole cialo.Wyglasz w nim pieknie,resztką włóczki nie musisz się martwic,bo wykorzystywanie resztek wychodzi ci bardzo ladnie Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie, to szare to nie jest Alpaka Dropsa - nitka jest z lekkim włoskiem i inaczej przędziona, podobna do moheru trochę. Chyba Lana Grossy ale nie jestem pewna bo zdjęłam banderolkę i zgubiłam.
Usuńa dekolt jest kształtowany, ale tylko ok. 4 cm na głębokość z przodu.
UsuńTeż rzędami skróconymi.Dziekuje
UsuńPięknie razem wyglądacie!!!!!!!!!!!!!!!!!serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny sweterek, kolorki super i wygląda Pani w nim rewelacyjnie!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny pod każdym względem
OdpowiedzUsuńPiekny sweter. Rozumiem, ze dekold tez jest ksztaltowany rzedami skroconymi. Mam pytanie- w ktorym momencie zaczynasz ksztaltowac ten dekold?? gdzies w polowie ksztaltowania ramion??? Nie mam doswiadczenia w tego typu swetrach, zawsze robie od gory reglanem. Teraz mam piekny, gruby moher i chcialam zrobic cos podobnego. Z gory dziekuje za podpowiedz
OdpowiedzUsuńTak, dekolt też rzędami skróconymi - ale nie pamiętam dokładnie teraz w którym momencie zaczęłam wyrabiać dekolt. Zawsze mierzę sobie ile centymetrów od szczytu ramienia ma mieć głębokość dekoltu. Tutaj chyba to było ok. 6-7 cm.
UsuńA nie - 4 cm. Już odpowiadałam na takie pytanie - komentarz wcześniejszy :-)
Usuń