Grubas drugi - rudy.
Kolejny grubas oversize, tym razem z włóczki Eskimo Drops przerabianej podwójnie.Wyszedł nawet grubszy niż poprzedni szary - bo robiłam go na drutach nr 15. Kilogram włóczki wystarczył "na styk" - stójkę przerabiałam do końca posiadanej włóczki.
Tylko na dole rękawów zrobiłam kilka rz. na 10 żeby się nie rozciągały. Cały sweter zrobiony jest ściągaczem 2p./2l. Nie ma podkroju pachy ani główki w rękawach.
Żeby uniknąć szwów które przy tak grubej włóczce siłą rzeczy wychodzą grube, korpus od dołu do pachy przerabiałam w całości, w okrążeniach. Na ramionach nie zakańczałam oczek i połączyłam szydełkiem na lewej stronie.
Wykorzystałam dzisiejszy wypad na narty na szybką sesję w zimowej scenerii - i mogę stwierdzić z doświadczenia że spokojnie można chodzić w tym swetrze zimą bez kurtki :-)
Przy tak grubym swetrze i to przerabianym bez szwów problemem były łączenia nitek - grube węzły z pewnością by się odznaczały. Ponieważ to 100% wełna zastosowałam metodę filcowaną.
Bierzemy końcówkę włóczki z motka, który właśnie się skończył i delikatnie rozwarstwiamy ją na długości ok. 4 - 5 cm, po czym odrywamy mniej więcej połowę grubości włókna. Analogicznie podstępujemy z włóczką z nowego motka. Następnie składamy nitki ze sobą, zwilżamy wodą ręce i pocieramy wełnę dość energicznie między palcami obu dłoni. Chodzi o to, aby włókna się sfilcowały i połączyły - dzieje się to dosyć szybko bo nie musi być sfilcowane mocno. I już! Miejsce łączenia jest zupełnie niewidoczne w robótce:-)
Piękny .
OdpowiedzUsuńFaktycznie, jaki grubas, swietnie sie prezentuje!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ładniejszy i zgrabniejszy (oczywiście według mnie) niż ten szary.
OdpowiedzUsuńpiękny sweter w pięknym kolorze:-) super porady na grube nitki-dziękuję:-)
OdpowiedzUsuń