Warkoczowa suknia.
Tak, to jest pracochłonna rzecz i bardzo się cieszę że już skończyłam :-) zaczynało mi się dłużyć.
Jak już pisałam w poprzednim poście, sukienka jest robiona wg swetra z poprzecznym karczkiem, jeśli ktoś zainteresowany to tam znajdzie schematy wzorów.
Włóczka - Cotton Merino (Drops) w kolorze off white 17 motków czyli 85 dag, druty nr 4.
Opis wykonania który robiłam do swetra ma już kilka lat i nauczona doświadczeniem kilku swetrów wg tego wzoru, trochę go zmodyfikowałam - przede wszystkim robiłam w drugą stronę czyli zaczęłam od poprzecznego karczka. Na nim nabrałam oczka na plisę wykończeniowa dekoltu i z drugiej strony na rękawy i korpus.
Suknia oczywiście mocno się rozszerza na dole - oczka dodajemy pomiędzy warkoczami.
Świetna sukienka
OdpowiedzUsuńRzeczywiście pracy ogrom, ale efekt fantastyczny
OdpowiedzUsuńZachwycająco piękna , ale bardzo pracochłonna:)
OdpowiedzUsuńŚwietna!!!
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka !
OdpowiedzUsuńPracochłonna sukienka,ale efekt olśniewający
OdpowiedzUsuńPiękna :) Jestem pełna zachwytu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Misterna robótka ale było warto prezentuje się świetnie i bardzo ładnie w niej wygladasz.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszła sukienka.
OdpowiedzUsuńAle... mi narobiłaś ochoty. Mam w domu Drops Alpaca, myślisz, że się nada na udzierg takich warkoczy?
Nadać by się może nadała - ale jest dużo cieńsza niż Cotton Merino więc roboty będzie ze dwa razy więcej...
UsuńPiękna sukienka.
OdpowiedzUsuńJest piękna! Masz wielki dar w rączkach!
OdpowiedzUsuń