I poświątecznie..


Święta nie przeszkadzają mi w dzierganiu... przecież nie cały czas człowiek spędza przy stole ;-) tyle tylko że w wolne dni robię tylko dla siebie - żadne zamówienia, tylko sama czysta przyjemność bo mogę robić to co chcę!
Zaczęłam więc np. sweter - częściowo warkoczowy a trochę żakardowych wzorów, a potem przyszło mi do głowy że przydała by mi się spódnica na drutach. Wyciągnęłam więc z szafy tzw. trupa czyli robótkę zaczętą daaaawno temu (ze 2 albo nawet 3 lata temu!) i porzuconą w stanie niedokończonym - i wcale nie miała to być pierwotnie spódnica. Ta część która już była zrobiona dała się jednak łatwo zaadoptować do nowego projektu, więc do zrobienia pozostał mi właściwie tylko przód spódniczki.

Na zdjęciu obok połowa spódnicy, przód się robi - jeszcze jakieś 25 cm :-)

Komentarze

Prześlij komentarz

Komentarz będzie widoczny na stronie gdy go przeczytam :-) (włączone moderowanie komentarzy)

Popularne posty