Kapcie dla Mikołaja :-)
Nie wiem czy Mikołaj chodzi w kapciach, ale może jakby takie miał to by chodził ;-)
Zrobiłam je szydełkiem wg wzoru który już kiedyś tu opisałam - "szydełkowe espadryle".
Włóczka Nepal (Drops), szydełko nr 5.
Zrobiłam z Nepalu bo taką włóczkę miałam, ale polecam jednak grubszy Andes. Nepal jest cieńsza więc musiałam trochę powiększyć mój opis, zresztą większy jest również rozmiar kapci.
Powiększa się dosyć łatwo - dodajemy 1 - 2 rz. i 2-3 półsłupki i już. Najlepiej przymierzać na nogę (albo do wkładki) w trakcie roboty - tylko przymierzać naciągając robótkę, żeby nam kapcie nie spadały z nogi.
Ewentualnie gdy się naciągną w trakcie użytkowania można je wyprać nie bardzo uważając na filcowanie, podfilcowane będą mniejsze.
Inaczej niż poprzednie moje świąteczne propozycje te kapcie nie są na sprzedaż. Obiecałam kiedyś koleżance i wreszcie się doczeka :-)
Jakie słodkie, ale bardziej dla Mikołajki a nie Mikołaja
OdpowiedzUsuńRewelacyjne kapciochy :)
OdpowiedzUsuńświetne, jeszcze białe pompony bym dała:)
OdpowiedzUsuńŚwietne :) jestem ciekawa reakcji Mikołaja gdyby to on dostał prezent :)
OdpowiedzUsuńPiękne kapcie!
OdpowiedzUsuń