Z recyklingu...
Jak robię dla siebie sweter to trudno przewidzieć czy będzie on tym ulubionym, noszonym często czy pomimo tego że wyszedł taki jak chciałam coś mi w nim nie pasuje... najczęściej najbardziej podobają mi się te robione dla kogoś :-) Jakoś nie zdarzyło mi się jednak żebym zrobiła drugi, taki sam sweter dla siebie.
Był sobie sweter wymyślony dokładnie, ze szczegółami i zrobiony z ładnej włóczki - żakiecik z Alpaki -> ten.
Nie polubiliśmy się jednak. Może dlatego że był troszkę za luźny a może bez konkretnego powodu, ale miałam go na sobie chyba ze 3 razy. Szkoda mi było fajnej włóczki i w środę sprułam.
Szybko mi poszło bo już jest nowy, jak widać całkiem inny :-)
Ponieważ chciałam żeby ten był dłuższy zamówiłam jeszcze po jednym motku czarnej i beżowej Alpaki, ale okazało się że niepotrzebnie bo wyszło mi na niego dokładnie tyle co na poprzedni sweter - 45 dag beżowej i 10 dag czarnej Alpaki Drops przerabianej podwójną nitką, druty nr 4.
Z przodu i z tyłu szeroki pas żakardowego wzoru, ale znalazłam coś innego niż norweskie gwiazdki :) Reszta w szerokie pasy (6 o. prawych/2 lewe).
Z przodu zapięcie polo na 4 guziczki + stójka.
Można nosić zapięte pod szyję albo nie zapinać.
No i ciekawe czy z tą wersją się polubimy czy nie ;)
A rozpinanego, uniwersalnego kardiganu dalej nie mam...
Oczka są nieco "pogniecione" z racji że włóczka pruta, muszę go zmoczyć to się wszystko wyrówna - ale jeszcze nie zdążyłam bo właśnie zrobiła się temperatura na wełniany sweter. I wcale mi nie było w nim za ciepło! a nawet, jak tak posiedziałam w parku to chętnie założyłabym też czapkę i rękawiczki...
Cudeńko!
OdpowiedzUsuńDrugi pomysł na sweter z alpaki trafiony. Wygląda pięknie. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńOooo... uwielbiam takie bliskowschodnie szlaczki!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tym razem będzie to miłość od pierwszego założenia :)
nO TO TEMPO MASZ EXPRESOWE! śWIETNY SWETEREK!!!
OdpowiedzUsuńPiękny sweterek. W tej wersji jest ci dużo lepiej, iście młodzieżowo :) Pokręcone oczka dodają mu chyba uroku ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
świetny! nie powiem, żeby poprzedni był zły, ale ten podoba mi się jakoś bardziej :) jak się z nim nie polubisz to hmmm :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Jestem pod wrażeniem tempa Twojej pracy. Ja to mam niestety tak, że zanim skończę to mi się dany sweter opatrzy i musi swoje odczekać zanim do niego powrócę
OdpowiedzUsuńJak zwykle pomysł i wykonanie rewelacja, zawsze znajdę tu coś co mnie natchnie do dziergania . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPomysł i wykonanie jak zwykle rewelacja. Lubię tu zaglądać bo zawsze mnie ta strona natchnie i działam z wielką chęcią. Działasz na mnie Zdzid jak najlepsza psychoterapeutka . Pozdrawiam :)))))
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam się na przyszłość! ;-)
UsuńPiekny,a ja sie mecze od dluzszego czasu,bo nie wiem jak zrobic zapiecie polo,probowalam ,szukalam w necie i nic,moze ma Pani jakis wzor zebym mogla zobaczyc,bo mi chyba brak wyobrazni,pozdrawiam
OdpowiedzUsuń