Znowu czarne...
I kolejny czarny komplet :-) Tym razem z Merino Big Dropsa.
Na komplet składa się: mała warkoczowa czapeczka, komin - Thermis (taki jak TU) i mitenki z szydełkowym wykończeniem.
Big Merino (Drops) - 25 dag, druty nr 5 (komin i czapka i 4,5 (mitenki).
Na komplet składa się: mała warkoczowa czapeczka, komin - Thermis (taki jak TU) i mitenki z szydełkowym wykończeniem.
Big Merino (Drops) - 25 dag, druty nr 5 (komin i czapka i 4,5 (mitenki).
Śliczny komplet. Czapka baaardzo fajna. Ja zawsze zrobię za dużą i zjeżdża na oczy :) POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńZdzisiu piękne rzeczy wykonujesz. Oczy pewnie odmawiają posłuszeństwa przy przerabianiu czarnej włóczki. Ja nie lubię robić czarnego ale lubię czarne nosić. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńuroczy komplecik :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny komplet!
OdpowiedzUsuńCudne! Piękna włóczka!
OdpowiedzUsuńU mnie też takie resztki, może też zrobię taki komin? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudny komplecik :) czerń do wszystkiego pasuje :D
OdpowiedzUsuńA jeszcze trudniej niż się robi, fotografuje się czarne.
OdpowiedzUsuńŚliczny komplet o śliczne zdjęcia.
elegancki komplet, piękne wykonanie :) Ewa
OdpowiedzUsuńA ja myslalam ze dosc przyzwoicie dziergam na drutach:-)
OdpowiedzUsuńZostaje zatem uczyc sie od najlepszych !
Pozdrawiam