Szydełkowe kaloszki.
- dziecięce ma się rozumieć :-)
Kaloszki są wg-> wzoru Elizabeth Alan i od autorki można kupić opis wykonania (jest po angielsku).
Pomimo tego ze opis jest szczegółowy moje udało się zrobić dopiero za trzecia próbą ;-) a i to ostatecznie zrobiłam częściowo po swojemu - no cóż każdy robi trochę inaczej i widocznie jej wychodzi a mnie nie chciało!
Włóczka Merino Inter Fox - ok. 50g, szydełko nr 4.
W oryginale zrobione są z grubszej włóczki i grubszym szydełkiem (6,5!) - ja zrobiłam wg większego rozmiaru ale za to z cieńszej włóczki więc wyszły mi sporo mniejsze. Długość podeszwy 9,5 cm, wysokość butków 9 cm.
Opis rozpisany jest na max. rozmiar 6,5 cala czyli ponad 16 cm - co jest moim zdaniem przesadą bo takie nóżki mają dzieci już chodzące, a to są kaloszki raczej do ozdoby albo jako papcie. Do chodzenia to ja kupiła bym dziecku prawdziwe buty, włóczkowe są zbyt śliskie!
No ale wyglądają uroczo :-)
i jak już się nauczyłam robić to pewnie będą też w innych kolorach.
Kaloszki są wg-> wzoru Elizabeth Alan i od autorki można kupić opis wykonania (jest po angielsku).
Pomimo tego ze opis jest szczegółowy moje udało się zrobić dopiero za trzecia próbą ;-) a i to ostatecznie zrobiłam częściowo po swojemu - no cóż każdy robi trochę inaczej i widocznie jej wychodzi a mnie nie chciało!
Włóczka Merino Inter Fox - ok. 50g, szydełko nr 4.
W oryginale zrobione są z grubszej włóczki i grubszym szydełkiem (6,5!) - ja zrobiłam wg większego rozmiaru ale za to z cieńszej włóczki więc wyszły mi sporo mniejsze. Długość podeszwy 9,5 cm, wysokość butków 9 cm.
Opis rozpisany jest na max. rozmiar 6,5 cala czyli ponad 16 cm - co jest moim zdaniem przesadą bo takie nóżki mają dzieci już chodzące, a to są kaloszki raczej do ozdoby albo jako papcie. Do chodzenia to ja kupiła bym dziecku prawdziwe buty, włóczkowe są zbyt śliskie!
No ale wyglądają uroczo :-)
i jak już się nauczyłam robić to pewnie będą też w innych kolorach.
Słodkie!
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńSą świetne, naprawdę słodziakowe. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuperaśne!!!
OdpowiedzUsuńAle piękne! Słodziaki!:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście urocze:)))
OdpowiedzUsuńSa urocze!
OdpowiedzUsuńWow, ale super, że masz bloga na blogspot. Uwielbiam Twoje prace. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo urocze. Większe mogą służyć jako ocieplacze do prawdziwych, lub za dużych kaloszków :))
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kaloszki.Sama bym takie chciała bo wciąż mi zimno w nogi.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Świetne rzeczy robisz. Chciałabym kiedyś nauczyć się takich robótek. Narazie pozostaję przy moich kwiatkach i serduszkach, ale wciąż się rozwijam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńtakie kochane i słodkie.
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze takie zrobisz?
OdpowiedzUsuńhttp://www.liveinternet.ru/users/3173294/post228963888/
Ciekawe gdzie możnaby kupić dziurkowaną podeszwę. Zrobiłabym sobie ;)))
Fajne :-) Tylko niestety takiej podeszwy się u nas nie da kupić, a przynajmniej ja nie znalazłam nigdzie.
Usuńpani Elizabeth Alan ma również filmiki istruktarzowe a patrząc na pani prace to jest tam kilka błędów, które ja również popełniałam na samym początku. Moje prace są na stonie www.cocobaby.com.pl z tych filmików na prawdę warto skorzystać.
OdpowiedzUsuńRękodzieło polega na tym że każdy robi trochę po swojemu, nawet jak korzysta z wzoru wymyślonego przez kogoś innego :) Nie uważam żeby w tych butkach były błędy - po prostu zrobiłam je trochę inaczej, tak jak moim zdaniem było najlepiej. Nie startuję w konkurencji na najwierniejszą kopię oryginału :-) A filmiki widziałam.
Usuń